Скачать с ютуб KTM 790 Adventure 2019 - pierwsze wrażenia z jazdy в хорошем качестве

KTM 790 Adventure 2019 - pierwsze wrażenia z jazdy

Witam serdecznie na moim kanale i zapraszam na kolejny filmik z serii „Pierwsze wrażenia z jazdy”, tym razem jeździłem motocyklem - KTM 790 Adventure. Sprzęt wypożyczyłem od krakowskiego dealera "KTM Kraków" http://ktm.info/ Motocykl KTM 790 Adventure jest stosunkowo lekki (189 kg. bez płynów) a zbudowano go na stalowej ramie, której elementem konstrukcyjnym jest silnik, czyli dwucylindrowa jednostka rzędowa DOHC, chłodzona cieczą o pojemności 799 cm3, generująca moc - 94 KM (8'000 obr/min) i maksymalny moment obrotowy - 88 Nm (6'600 obr/min). W maszynie zastosowano ciekawy pomysł na obniżenie środka ciężkości stosując obniżony duży kompozytowy 20 litrowy zbiornik paliwa, spalanie jakie podaje producent to 4,2 l/100 km. Pozycja w tym sprzęcie jest zdecydowanie inna niż w naszych DL-650, gdyż tu siedzimy jakby NA a nie W motocyklu, niestety już od pierwszych kilometrów jazdy nie spodobało mi się siedzenie kierowcy - nie dość że jest ono dosyć twarde to w dodatku wąskie, przez co po zaledwie kilkudziesięciu kilometrach zaczynamy czuć ból tyłka. Konstruktorom zależało na dobrych właściwościach terenowych, bo pozycja na stojąco jest bardzo dobra, widać to także po budowie setów i wielkości zastosowanych szprychowych kół, co ciekawe w motocyklu założono opony bezdętkowe, gdyż felgi od wewnątrz wyłożone są specjalnym płaszczem uszczelniającym. Skoki zawieszenia to - 200 mm, niestety przód w ogóle nie ma żadnej regulacji, hamulce są świetne, z przodu mamy dwie tarcze - 320 mm i dwa zaciski cztero-tłoczkowe, z tyłu jedną tarczę 260 mm i zacisk dwu-tłoczkowy, oploty oczywiście stalowe, ABS działa poprawnie delikatnie ingerując w układ jeśli grozi nam uślizg koła, warto dodać iż działa on także w zakrętach, mamy możliwość wyłączenia go. Wszystkie funkcje i całą elektronikę ustawiamy korzystając z prostego cztero-kierunkowego kursora po lewej części kierownicy, wszelkie wskazania zarówno menu jak i parametry jazdy zobaczymy na kolorowym 5" wyświetlaczu TFT, który samoczynnie się przyciemnia gdy poziom jasności na zewnątrz spadnie, niestety czytelność wskazań jest przeciętna (podczas jazdy w słońcu na zewnętrznej szybce widać refleksy świetlne), na dodatek czcionka jaką tu zastosowano jest zbyt mała, co może stanowić spory problem dla osób używających okularów do czytania. Nie zachwyciły mnie także malutkie lusterka, mizerna czasza i szyba kierująca strugi powietrza wprost na górną część kasku, nie lepiej jest od pasa w dół.. ochrona nóg także nie należy w tym motocyklu do idealnych. Natomiast na plus jest pełne oświetlenie w technologii LED, z racji zastosowania w silniku suchej miski olejowej uzyskano w tym modelu całkiem spory prześwit wynoszący - 233 mm, dodatkowo już fabrycznie założono płytę chroniącą silnik, maszynę napędza łańcuch X-ring Ogólnie motocykl prowadzi się jak rower, sprzęt jest poręczny i świetnie "chodzi za ręką", dobrą robotę robi obniżenie i scentralizowanie masy, motocykl jest stosunkowo krótki i zwarty przez co świetnie nadaje się do jazdy w mieście. Niska masa KTM-a w połączeniu z dynamicznym silnikiem daje wrażenie bardzo dobrego przyśpieszenia, motor ochoczo reaguje na manetkę gazu w trybie Street, ale głównie w przedziale 4'000 - 8'000 obr/min, poniżej tego zakresu a zwłaszcza przy 3'000 obr/min jest już słabo a silnik mocno wibruje. Podczas mojej jazdy non stop blokował się przełącznik kierunkowskazu w pozycji w lewo co było bardzo denerwujące, miejmy nadzieję że był to przypadek jednostkowy. Reasumując - KTM 790 Adventure jest bardzo ciekawym motocyklem, niezwykle uniwersalnym, z dynamicznym silnikiem, świetną skrzynią biegów i hamulcami, dobrym prowadzeniem w zakrętach, bardzo dobrą pozycją na stojąco podczas jazdy w terenie, niezłym wyposażeniem w systemy elektroniczne takie jak mapy zapłonu czy odłączany ABS. Niestety motocykl nie jest pozbawiony wad, największą z nich jest twarde i wąskie siedzenie kierowcy, a także mała szyba, kiepska ochrona przed wiatrem (także nóg), gorsza czytelność wyświetlacza, zbyt małe lusterka, brak możliwości regulacji przedniego zawieszenia, brak świateł awaryjnych, czy miękkie podatne na zarysowania plastiki. Standardowo zapraszam do merytorycznego komentowania i oceniania filmu, wkrótce materiał z jazdy KTM 1290 Super Adventure S ;) Pozdrawiam serdecznie - RafałB