Скачать с ютуб Kiedy okrywać i zabezpieczać rośliny egzotyczne przed zimą. Palmy, banany, figi. Egzotyki jesienią в хорошем качестве

Kiedy okrywać i zabezpieczać rośliny egzotyczne przed zimą. Palmy, banany, figi. Egzotyki jesienią

Złota polska jesień. Dni bywają piękne, ale noce są już chłodne. Czy to oznacza, że należy już chować rośliny egzotyczne? Wszystko zależy od kilku czynników. Po pierwsze musimy się zastanowić, gdzie nasze egzotyki spędzą zimę. Opcji zimowania jest kilka, od ciemnego garażu czy piwnicy po ogrzewane szklarnie. W najlepszej sytuacji są posiadacze tych ostatnich. Ale które rośliny wymagają ochrony już, a które mogą jeszcze poczekać? Pierwsze rośliny, które powinny zostać zabrane z ogrodu najmniejsze egzemplarze oraz te, które rosną w doniczkach. Nie oznacza to jednak wykopywania małych odrostów bananów, które znacznie lepiej przetrzymają zimę nieoddzielone od rośliny matecznej. Niewielkie sadzonki brugmansji są mniej odporne na chłody niż duże rośliny i powinny wcześniej trafić do zimowni. Duże bananowce i brugmansje mogą pozostać w gruncie do pierwszych przymrozków. Passiflora, która okazuje się rosliną inwazyjną, pozostanie niezabezpieczona. Młode pędy przemarzną, ale nie zaszkodzi to roślinie , która szybko zregeneruje się wiosną. Papirus to roslina, której chłody nie przeszkadzają. Dopiero kilkustopniowy mróz zetnie jego pędy. Możemy więc poczekać z jego zimowaniem. Jest to jednak jedna z niewielu roślin, które możemy po prostu zabrać do domu. Palmy karłatka i trachycarpus zostają w gruncie. Palmy to drzewa i wykopywanie ich na zimę bardziej im zaszkodzi niż mróz. Będą wymagały okrycia, gdy mrozy zaczną się utrzymywać przez dłuższy czas. Dalie i kanny zapewniają kolor w ogrodzie do pierwszych przymrozków i do tego czasu nie trzeba się nimi przejmować. Dopiero kiedy mróz zetnie pędy, wykopiemy karpy. Cykasy są ciepłolubne, ale poradzą sobie z niewielkimi mrozami. Rośliny rosnące w donicach warto wspomóc owijając donicę. Można również postawić je na podkładce ze styropianu. Grewillea, cytrus i kokornak to trzy zupełnie inne rośliny w kontekście zimowania. Grewillea mimo chłodów dalej zawiązuje paki i będzie kwitła do listopada. Kilkustopniowy mróz nie jest jej straszny. Kokornak jest rośliną ciepłolubną, więc gdy temperatury nocą są już stale niskie, musi trafić do cieplejszego miejsca. Cytrusy znoszą przymrozki, jednak zimę powinny spędzić w jasnym chłodnym pomieszczeniu. Figa i albicja posadzone w gruncie pozostają na miejscu. Spokojnie zniosą niewielkie mrozy, a przy silniejszych będą wymagały okrycia. Nie sposób wspomnieć o wszystkich egzotykach, ale najważniejsze, aby pamiętać, że należy je chronić przed mrozem nie chłodem. W piękne słoneczne dni cieszmy się ostatnimi kwiatami. Facebook Grupa Egzotyczni:https: //www.facebook.com/Egzotyczni-105894417641903/?view_public_for=105894417641903 #zimowaniebananowcow #egzotycznie